Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 19 sierpnia 2010

Hymn ku czci Marka

Hymn


Oto i Marek! Wzór cnót rozmaitych!
Wszystkim obowiązkom zawsze czyni zadość.
Wysyła do ludzi tak piękne monity,
Że ich wzruszenie ogarnia i radość.


Oto i Marek! Matki, mówcie dzieciom,
Że tu pracuje człowiek godny chwały!
Gdy włączy wentylator, wnet robi się przeciąg;
Dzięki Niemu przetrwamy lipcowe upały.


Oto i Marek! Zawsze przy okienku;
Czasem książkę poprawi, gdy się ta przekrzywi.
Obsługuje ludzi pełen swego wdzięku.
Do niego stoją tłumy i nas to nie dziwi!


Oto i Marek! W glorii i chwale!
Z lekkim uśmiechem podaje rewersy,
Zaksięgować kary nie zapomni wcale
I meliorację zawsze kończy pierwszy.


Oto i Marek! Twarz tej biblioteki,
Sułtan wypożyczeń, mistrz słania monitów!
Zawsze pierwszy w pracy, ma swój własny kluczyk;
Stuka terminatki, porządkuje wypo.


Oto i Marek! Skarb naszej Książnicy!
Nie popełnia błędów, o wszystko się stara.
Czasem przy okienku zrobi smutną minkę
Mówiąc: „niestety, naliczyła się kara”.


Mocarz wrażliwości! Duszek biblioteki!
Wierzy w Niego każdy, nawet niedowiarek.
Dziś ma urodziny: Niech żyje przez wieki!
Niech nam żyje Marek! Niech żyje nam Marek!

2 komentarze:

  1. bellissima carmina ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. co czujesz do tego Marka że aż siedmio-zwrotkowy wiersz mu poświęciłaś ? 2. czy on o tym wie? 3. czy to odwzajemnia ?

    OdpowiedzUsuń