***
Powiedziałam,
że masz do dyspozycji
moje konstelacje i księżyce.
Wpychałam ci do ręki reklamówkę gwiazd,
słoik wodospadów i butelkę drogi mlecznej.
Rozgościłeś się.
Teraz gwiazdy suszą się przed domem,
słońca używasz zamiast pieca,
księżycem szorujesz stare garnki.
A u mnie czarno.
I blask żyjącej nocy uporczywie wprawia mnie w zachwyt. Tutaj poniekąd również zdarza się miłość.
OdpowiedzUsuńZachwycające...
cudny...
OdpowiedzUsuń