Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 10 lutego 2011

Magister Fifi szuka kłódki

Fifi jedzie z dziewczyną do Wrocławia. Planują zwiedzić prawie wszystko. Punktem kulminacyjnym będzie romantyczny spacer w kierunku Mostu Zakochanych, gdzie zakochany Fifi i równie zakochana Izuś zawieszą kłódkę. Tak robią wszyscy. Ma to być symbolem nierozerwalnej więzi obojga. Poręcze mostu upstrzone są kłódkami różnego kalibru. Na każdej inicjały oblubieńców. Władze miasta zastanawiają się, jak odmalować barierki mostu... Tyle kłódek rozpiłować? Żeby tysiące związków się rozpadło???

Problem polega na tym, że Fifi kłódki nie ma i zostało mu niewiele czasu, by rzeczoną kupić na sobotni wyjazd. Więc teraz rozmyślamy, gdzie na szybko znaleźć kłódkę - tak, żeby to nie był Praktiker, bo daleko.

Jeszcze trzeba wygrawerować inicjały, ale uznaliśmy, że Fifi napisze je markerem - dla oszczędności :-)  Ale jak deszcz zmyje inicjały, to miłość zostanie a ludzi nie będzie?  Taka miłość kłódkowa to trudne zagadnienie :-)

Ja się tam nie bawiłam w wieszanie czegokolwiek na moście. Uznałam, że mogłabym przywiązać sznurowadło, ale to chyba mniej romantyczne...

2 komentarze:

  1. Sznurowadło??? :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. mamy 21 wiek, mieszkamy w środku Europy i ktoś jeszcze wierzy w takie gusła? To Ciemnota (przez duże "C") i zabobon. I po co informacjami o tym zaśmiecać internet?

    OdpowiedzUsuń