Mieliśmy warsztaty. Przyszły przedszkolaki na zajęcia dot. tolerancji. Motywem przewodnim były koty. Dzieci układały łamigłówki oraz poznawały pismo Brailla, czujniki wody i inne udogodnienia dla niewidomych. Był też czas na zajęcia plastyczne, podczas których wszyscy upaćkali się klejem - ale był to klej magiczny - nie zostawił śladu. Jedna z dziewczynek opowiadała, że jej domowego kotka rodzice nazwali Dupek... Gdy w prezentacji multimedialnej pojawił się kiciuś w czarno-białe plamy, mała krzyknęła z entuzjazmem "DUPEK!!!". Nawet palcem pokazała. Przedszkolanki były zdruzgotane a dziewczynka uznała za stosowne krzyczeć tak przy każdym czarno-białym kociaku. Było ich sporo... (:
Łączna liczba wyświetleń
wtorek, 20 września 2011
Z cyklu Wszystkie dzieci nasze są
Mieliśmy warsztaty. Przyszły przedszkolaki na zajęcia dot. tolerancji. Motywem przewodnim były koty. Dzieci układały łamigłówki oraz poznawały pismo Brailla, czujniki wody i inne udogodnienia dla niewidomych. Był też czas na zajęcia plastyczne, podczas których wszyscy upaćkali się klejem - ale był to klej magiczny - nie zostawił śladu. Jedna z dziewczynek opowiadała, że jej domowego kotka rodzice nazwali Dupek... Gdy w prezentacji multimedialnej pojawił się kiciuś w czarno-białe plamy, mała krzyknęła z entuzjazmem "DUPEK!!!". Nawet palcem pokazała. Przedszkolanki były zdruzgotane a dziewczynka uznała za stosowne krzyczeć tak przy każdym czarno-białym kociaku. Było ich sporo... (:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz