Pojawiła się u nas w sekcji kartka, na którą mamy wpisywać się na szczepienia przeciwko grypie. Wpisałam się, później dopisał się Filip i... koniec. Nikt więcej nie ryzykuje. Wszyscy obawiają się powiklań lub opowiadają przesądy o szkodliwości szczepionek. W zeszłym roku też szczepiło sie mało osób. Trochę później mieliśmy epidemię na wypo. Co i rusz kolejna osoba dostawała gorączki, ataków kaszlu itp. Ala robiła co mogła, by nie zarazić się od nas - groziła nawet sankcjami. Poskutkowało.
Z tego czasu został mi wierszyk:
W październiku nas szczepili,
było dobrze. Aż do chwili,
kiedy Gosia (do cholery)
zażądała ot, L4.
Bez niej pracy było dużo,
i kolejki się wciąż dłużą,
potem Ania zakichała...
I SIĘ GRYPA POSYPAŁA!
Filip - chociaż w pracy nowy,
zaraz poczuł sie niezdrowy.
Kichał, prychał, kaszlał dużo.
Te objawy źle nam wróżą.
I nie minął tydzień cały,
Filip zległ na polu chwały.
Sytuacja to niemiła,
ale Gosia już wróciła.
Pracujemy więc w piąteczkę,
pracujemy tak chwileczkę,
aż rozlega się kichnięcie:
Paula chora - masz pojęcie?
Do lekarza ją posłali,
na L4 już czekali.
Ale miała czyste płuca
a to pracy nie zakłóca.
Więc pracuje piątka raźnie:
ktoś z nich kichnie, ktoś zakaszle.
I wracają już do zdrowia...
A tu niespodzianka nowa!
Nagle Marek - mocarz znany,
pokrzyżował wszystkim plany.
I zakichał wnet donośnie!
Chyba grypa nowa rośnie!!!
Tak mijają nam tygodnie,
grypa rządzi niezawodnie.
Odżywają w Marku siły,
lecz się troski nie skończyły.
Dziś kichnęły obie Anie,
prawie jak na zawołanie,
Więc bawimy się od nowa.
Taka grypa. Zawodowa.
I się bójcie, moi mili:
Wkrótce wraca do nas Filip.
On, nie mówiąc nic nikomu,
wyhodował też coś w domu.
Miał być koniec opowieści,
nic się więcej już nie zmieści.
Lecz Dagmara uraz chowa:
czemu o niej nie ma słowa?
Miała rację. Nie wspomniałam.
Taka jest Paulina cała!
Wyjaśnienie chyba wiszę:
Będziesz chora, to napiszę.
PUENTA:
Trzeba być wyrozumiałym:
wszak choruje duży, mały...
Lecz gdy się zarazi Ala,
to nas wszystkich powywala!!!
Oby w tym roku obyło się bez sensacji...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz